Witam Was serdecznie.
Tak, dzisiaj są drugie urodziny bloga.
Mój zapał do niego jest jakby trochę wystudzony ostatnio. Energię pochłaniają mi moje dwa nowe projekty.
Pierwszy- nowa powieść, którą piszę od początku stycznia. Współczesną, a nie historyczną. Drugi- bajka,
którą równocześnie piszę od grudnia. Dobrze mi idzie. Nowe rzeczy zaczyna się z nową energią i nadzieją, że się je doprowadzi do końca.
Moja powieść historyczna została zawieszona na kołku. Wierzę, że jeszcze przyjdzie pora, by ją dokończyć. Musiałam ją odłożyć i przestać się dołować, że tak słabo mi z nią szło. Słabe postępy, a właściwie stagnacja z nią związana strasznie mnie odciągnęły od konstruktywnej pracy.
Najważniejsze jest pisanie. Inaczej się pisze rzeczy współczesne, a inaczej osadzone w konkretnym okresie historycznym.Towarzyszy temu inny nakład pracy. Teraz, przy małym dziecku, potrzebuję oddechu. Zresztą, temat tamtej powieści ciągnie się zbyt wiele lat. Na razie mówię pas.
Cieszę się, że piszę. A piszę prawie codziennie. To duży postęp jest i różnica, do wcześniejszych etapów. Czuję się bardzo zmotywowana. Życzcie mi tylko czasu na pisanie, a resztę zrobię sama i doczekacie się konkretów w przyszłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz