Pozostając przy letniej i tanecznej tematyce oraz Brigitte Bardot, chciałabym pokazać Wam jeszcze jeden krótki fragmencik filmowy.
Często go oglądam, kiedy chcę zobaczyć prawdziwą radość życia, energię i wyraz twarzy, który podczas tańca jest autentycznie błogi.
To fragment filmu " Czy chciałby pan ze mną zatańczyć?" z 1959 r. Brigitte tańczy razem z Dario Moreno, którego twarz, osobowość- to prawdziwa vis comica.
Brigitte wygląda zjawiskowo, to okres kiedy była najurodziwsza. Zawsze była i jest piękna, ale w tym czasie wręcz rozkwitała. Hm.. Chociaż ja uwielbiam również jej nastoletnie zdjęcia, kiedy to zaczynała jako modelka. Jeszcze wtedy nie blondynka, a całkowicie naturalna szatynkowata trzpiotka...
Brigitte kochała taniec od dziecka, uczęszczała do szkoły baletowej- jej lekkość, wysmukła szyja i proste plecy to efekt starannego wychowania i ćwiczeń przy drążku.
Kocha taniec i to widać.
Zobaczmy:
Długie nogi. Uśmiechnięta buzia. Młodość...I cóż za talia:-)
Jak Wam się podoba?
2 komentarze:
B.B., taka jak na tym filmiku to 'cała moja młodość'. Wszystkie chciałyśmy być takie same. Zbierałyśmy jej zdjęcia i tworzyły albumy. Kochali ją wszyscy, od nastolatek począwszy. Dziś, już różnie z tą miłością do niej bywa. Ma charakter, nie łatwy do przełknięcia :)
Dzisiaj również znajdzie się wiele jej naśladowczyń, próbujacych choć trochę upodobnić się do niej, a to fryzurą, makijażem, sposbem bycia. Planuję nastepny post o tym.Tym samym zamknę chwilowo cykl o niej.
Charakterek to ona ma, zgadzam się, ale własnie dzięki niemu może tak daleko zaszła.Z pewnością "karieiera" i jej trudy tak go natemperowały.
Prześlij komentarz