czwartek, 31 października 2013

Tarantula


Niedawno śniła mi się tarantula. A dokładnie trzy tarantule. Wymowny był mój strach w tym śnie.
Oto co znalazłam w wielkim senniku internetowym  z tej strony:
tarantulaJesteś kłębkiem nerwów, ciągle towarzyszy Ci stres
bać się tarantuli: masz dość sytuacji nerwowych, koniecznie musisz odpocząć w przeciwnym razie może się to zakończyć jakimś załamaniem psychicznym
zabić tarantulę: uda ci się pokonać swoje lęk












Jestem Stresem. Jestem jednym wielkim Niezrealizowanym Planem.
trzy dni przed moim zachorowaniem.
Nie wiem co się ze mną dzieje, ale w przeciągu miesiąca zachorowałam dwukrotnie na ciężką anginę. Ostatnio gorączkę miałam przez tydzień. Było podejrzenie mononukleozy, ale badania krwi na szczęście wykluczyły tę ewentualność.
Zatrważa mnie to, bo nigdy dotąd nie chorowałam na anginę, a teraz raz za razem. Do tego trzecie zapalenie spojówek w tym roku. I jestem taka słaba, że wszystkie czynności wykonuje" na siłę", zmuszam się.
Dziecko też złapało wirusa "klątwy faraona", towarzyszy jej wysoka gorączka.
Same kataklizmy chorobowe.

Ciekawe, czy ciało właśnie tak odreagowuje ten stres, poprzez atakujące mnie choroby.
A przecież śniły mi się trzy tarantule, a więc stres do potęgi trzeciej
Ów sen śnił mi się .