środa, 14 maja 2014

Tatuaże.

Wolę mieć obrazy na ścianie niż na ciele.
Tatuaże. Bywały momenty w przeszłości, kiedy przez chwilę się nad nimi zastanawiałam. Bardziej niż motyw do wytatuowania, znałam miejsca na ciele, które mogłyby pójść pod igłę. Przez chwilę podobał mi się tatuaż na udzie, coś w stylu Cheryl Cole, który zaprezentowała w piosence: "Call My Name".
źródło zdjęcia
Jednak taki tatuaż wymaga nienagannych nóg, pozbawionych  cellulitu, rozstępów, zawsze umięśnionych. A czy takie będę posiadać zawsze? Nie mogę ręczyć.
Właściwie wzory tatuaży zawsze wydawały mi się zbyt pospolitymi. Istnieje ryzyko, że po czasie dany tatuaż może się znudzić, obrzydnąć na amen. Pewnie zwolennicy zaatakują mnie argumentami o dokonywaniu życiowych wyborów, w różnych dziedzinach. Zawsze istnieje ryzyko, że będziemy żałować, ale na tym polega życie. Na podejmowaniu decyzji i mierzeniu się z nimi. Zgadzam się.
Wiem, że dla niektórych tatuaże mają magiczną moc. Czasem są manifestem. Każdy tatuaż ma swoją historię. Absolutnie nie mam nic do tatuaży, ani do ich miłośników. Zastanawiam się po prostu publicznie, jak to jest ze mną? Nie potrafiłabym się zdecydować, a to właśnie poprzez motyw, a raczej nie możność osiągnięcia ideału. Tak wiele dzieł sztuki mi się podoba, obrazów mistrzów. Jeśli nie mogę mieć oryginału obrazu Krzyk Muncha, jaki jest sens się tatuować?
A może już wyrosłam z buntu prezentowanego jako zaprzeczanie naturalności, a polegającemu na  podkreślaniu inności poprzez udziwnianie stroju, fryzury, makijażu?
                                                                      ***
Takie dziewczyny  będą ewenementem. A raczej już są. Dzisiaj manifestem inności jest naturalność, która jest gatunkiem zagrożonym. Naturalny kolor włosów i skóry, piegi, zmarszczki nie tylko mimiczne, ale i te najmniejsze. Paznokcie, a nie tipsy, naturalne brwi, a nie wydepilowane i narysowane kreski zamiast. Prostota, delikatność w wyrazie, a nie kontestacja: jaskrawe włosy, tatuaże, kolczyki w każdej części ciała, strój- przebranie, makijaż -zasłona.
                                                                                     
Wygrana walka z piegami
źródło zdjęcia
                       
Takie oto dziewczyny zawsze będą piękne i pozostaną oryginalne. Naturalności nie da się podrobić. Zniszczyć ją jest łatwo, trudniej już odzyskać.

źródło zdjęcia
Ciśnie mi się na usta cytat z piosenki Andrzeja Sikorowskiego: "Znaków szczególnych brak",
 a mianowicie:
"Ona nie nosi tatuaży,
i w szarym tłumie ginie co dnia 
lecz jeden uśmiech na jej twarzy 
                to dla mnie lampa i pochodnia."                        

Brak komentarzy: