środa, 30 lipca 2014



  Nie każdy rok, a każdy dzień życia jest jak prezent.

                                                                             Laura Bellini


środa, 16 lipca 2014

"Trędowata". Film z 1976 roku w reżyserii J.Hoffmana.

W końcu obiecany post o Trędowatej, ale tym razem nie o książce, a filmie. Trędowata była trzykrotnie ekranizowana, lecz ja skupię się na ostatniej wersji z 1976 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana.

Nie przypadkiem dzisiejszy wpis przyporządkowałam również  do kącika muzycznego, bo jest to jeden z najbardziej muzycznych filmów w Polsce.
Od początku do końca motywem przewodnim prócz miłości Stefci Rudeckiej i Waldemara Michorowskiego jest muzyka. Wojciech Kilar napisał cudowny, wręcz oniryczny walc do tego filmu. Jego nuty niosą w sobie marzenia, bajkowy świat. Jest przepiękny. Nie jest on tylko wizytówką filmu, ale stanowi jego integralną część. Posłuchajmy.

                                                                          źródło

W filmie odnajdujemy drugi motyw muzyczny, bardzo smutną piosenkę Melancholie, który własnie w takich momentach pojawia się jako podkład muzyczny. Bez słów. Natomiast ja pragnę Wam przypomnieć tę piosenkę w wykonaniu naszej wspaniałej divy Violetty Villas. Szkoda, że taki głos, człowiek odszedł od nas. Na szczęście zostały nagrania, więc możemy posłuchać.

                                                                                                                źródło                                                                                                                            
Trędowata to film, który po kawałku możemy muzycznie rozbierać.Sama bohaterka dużo śpiewa i gra na fortepianie, wszak pracuje jako guwernantka. W tej roli śliczna i delikatna Elżbieta Starostecka, która dla potrzeb filmu nagrała i zaśpiewała piosenkę Precz z moich oczu do słów Adama Mickiewicza.

                                                                                źródło

Chciałabym pozostałych aktorów ocalić od zapomnienia. Uważam, że obsada filmu była doborowa. Przytoczę tylko niektóre nazwiska- sama śmietanka: Jadwiga Barańska, Gabriela Kownacka (wybitna w tej roli), Anna Dymna, Leszek Teleszyński, Piotr Fronczewski , Mariusz Dmochowski, Czesław Wołłejko i inni.

Jest to klasyk. Pod tym linkiem można zobaczyć cały film.

poniedziałek, 14 lipca 2014

Koniec mundialu i wakacyjna szkoła pisania.

Dobrze, że mundial  już się skończył. Późne godziny transmisji z Brazylii dały mi we znaki. Wam pewnie też albo byliście mądrzejsi ode mnie i nie śledzili po nocach rozgrywek. Co prawda wszystkich meczy nie widziałam, ale wiele spośród nich bądź skróty, bądź studio piłkarskie i komentarze. Sporo czasu  i wydajności zabrał ten mundial. Jak zarwę kilka nocy z rzędu to później moje spanie jest całkowicie rozregulowane, co kończy się chronicznym niewyspaniem, przymuleniem w ciągu dnia. Ale teraz już po wszystkim. Nie muszę włączać pudła. Nie muszę nic oglądać (z wyjątkiem filmów z Brigitte). Mam nadzieję, że przekuje się to na większą ilość słów wydalanych przeze mnie i umieszczanych na tym blogu.
Tak, nadal chce mi się pisać. Może jestem ciut przygnębiona remontami spowodowanymi przygotowaniami do przyjścia nowego potomka i przez nie z grubsza ograniczona, ale chęci do pisania tlą się nadal.

Nie wiem ilu z Was Drodzy Bywalcy tegoż bloga czyta Gazetę Wyborczą, zwłaszcza sobotnią z dodatkiem Wysokich Obcasów- bo jeśli przynajmniej poniektórzy, to pewnie zdajecie sobie sprawę o czym chcę poinformować. Mianowicie o WAKACYJNEJ SZKOLE PISANIA. Jak nazwa wskazuje jest to wakacyjny cykl porad udzielanych przez bardziej lub mniej znanych pisarzy dotyczących sztuki pisania. Są to porady bardzo indywidualne, niektóre z przymrużeniem oka, dowcipne i prowokacyjne. Pierwszej lekcji udzielił Janusz Rudnicki w numerze z piątego lipca. W ostatnich WO rady dawała Sylwia Chutnik, natomiast za tydzień ma to być Tomasz Piątek. Cykl wiąże się z konkursem, którego finał nastąpi piętnastego listopada. Prace o swoim życiu, nie dłuższe niż piętnaście tys. znaków należy przesyłać do końca września. Szczegóły na stronie WO.
Jestem cyklem zachwycona, bo co tydzień mogę poczytać o czymś co mnie żywo interesuje! Własny tekst mam w połowie gotowy, więc zamierzam go dokończyć i wystartować w tym konkursie. Zachęcam pozostałych zainteresowaych. Pomimo wakacyjnej aury nie przegapcie takiej szansy! Byłoby szkoda.


czwartek, 10 lipca 2014

TVP 1.Filmy z Brigitte Bardot.

Zauważyliście w ramówce TVP1 wakacyjny cykl filmów z Brigitte Bardot? Chyba w TVP dostrzegli, że gwiazda skończy we wrześniu 80 lat!

Filmy są wyświetlane w okolicach weekendu. Mundial burzy cykliczność, bo np. dzisiaj w nocy o godz.1.35 będzie wyświetlany film, o którym pisałam tutaj "I Bóg stworzył kobietę"z  1956 r. Z tego co się dowiedziałam  dwa tygodnie temu w piątek był wyświetlany film pt.: "Królowe dzikiego zachodu". No, ale dzisiaj mamy czwartek, tylko ta pora zabójcza, żeby film zaczynał się przynajmniej o godz. 23, to by człowiek dotrzymał, a tak to trzeba chyba kręcić budzik. Będziecie oglądać razem ze mną?
Przepraszam, że tak późno daję cynk.