poniedziałek, 14 lipca 2014

Koniec mundialu i wakacyjna szkoła pisania.

Dobrze, że mundial  już się skończył. Późne godziny transmisji z Brazylii dały mi we znaki. Wam pewnie też albo byliście mądrzejsi ode mnie i nie śledzili po nocach rozgrywek. Co prawda wszystkich meczy nie widziałam, ale wiele spośród nich bądź skróty, bądź studio piłkarskie i komentarze. Sporo czasu  i wydajności zabrał ten mundial. Jak zarwę kilka nocy z rzędu to później moje spanie jest całkowicie rozregulowane, co kończy się chronicznym niewyspaniem, przymuleniem w ciągu dnia. Ale teraz już po wszystkim. Nie muszę włączać pudła. Nie muszę nic oglądać (z wyjątkiem filmów z Brigitte). Mam nadzieję, że przekuje się to na większą ilość słów wydalanych przeze mnie i umieszczanych na tym blogu.
Tak, nadal chce mi się pisać. Może jestem ciut przygnębiona remontami spowodowanymi przygotowaniami do przyjścia nowego potomka i przez nie z grubsza ograniczona, ale chęci do pisania tlą się nadal.

Nie wiem ilu z Was Drodzy Bywalcy tegoż bloga czyta Gazetę Wyborczą, zwłaszcza sobotnią z dodatkiem Wysokich Obcasów- bo jeśli przynajmniej poniektórzy, to pewnie zdajecie sobie sprawę o czym chcę poinformować. Mianowicie o WAKACYJNEJ SZKOLE PISANIA. Jak nazwa wskazuje jest to wakacyjny cykl porad udzielanych przez bardziej lub mniej znanych pisarzy dotyczących sztuki pisania. Są to porady bardzo indywidualne, niektóre z przymrużeniem oka, dowcipne i prowokacyjne. Pierwszej lekcji udzielił Janusz Rudnicki w numerze z piątego lipca. W ostatnich WO rady dawała Sylwia Chutnik, natomiast za tydzień ma to być Tomasz Piątek. Cykl wiąże się z konkursem, którego finał nastąpi piętnastego listopada. Prace o swoim życiu, nie dłuższe niż piętnaście tys. znaków należy przesyłać do końca września. Szczegóły na stronie WO.
Jestem cyklem zachwycona, bo co tydzień mogę poczytać o czymś co mnie żywo interesuje! Własny tekst mam w połowie gotowy, więc zamierzam go dokończyć i wystartować w tym konkursie. Zachęcam pozostałych zainteresowaych. Pomimo wakacyjnej aury nie przegapcie takiej szansy! Byłoby szkoda.


Brak komentarzy: