środa, 25 lutego 2015

Wiosna.

Zza mojego okna balkonowego od tygodnia już słychać śpiew wiosennych ptaków. Wczoraj na spacerze leciało nade mną stado dzikich gęsi, cały, olbrzymi klucz. Gęgały tak głośno, że od razu podniosłam głowę do góry. Był to wspaniały widok .Jeszcze miesiąc pozostało do kalendarzowej wiosny, ale ona już jest. Czuć ją w powietrzu z każdym oddechem.
Zaczyna się piękna pora, coraz dłuższe dni, przybywają coraz to nowe gatunki ptaków, drzewa puszczają listki, trawa się zieleni. Niebo się zmienia, pojawia się inny błękit i wiosenne obłoczki. Coś wspaniałego.
Chce mi się tylko chodzić na spacery i cieszyć tą pogodą i zjawiskami.

A tu muszę się pochwalić, że pisanie dobrze mi idzie. Skończyłam bajkę. Na razie jest to surowy stan, bez edycji, ale jest. Poza tym piszę nowa książkę i kilkanaście stronic pisanych czcionką nr.11 już jest.

Wiem, że tutaj trochę nawalam, a ten blog bardziej staje się stroną autorską niż dziennikiem. Siły, pomysły, energię kieruję na pisanie powieści, w którą się wciągnęłam, wiec nie chcę wychodzić z tego stanu, bo może dzięki temu ją skończę. Wierzę, że mi kibicujecie.

Będę Was informować o postępach, a kiedy natchnie mnie na pisanie tutaj, to znowu wrócę z jakimś odrębnym postem.
Miłej wiosny!

wtorek, 3 lutego 2015

Cześć i czołem!

Pragnę was poinformować, że mój tekst o Trędowatej zgłosiłam do konkursu:

                                                                       

Proszę,
                                                       
Koszt jednego smsa wynosi 1,23zł.
Dzięki!