źródło |
Jednak to nie ta książkach opowiada o losach dziecka w getcie.
Dobre dziecko opowiada o Romie dorastającej, dwunasto- trzynastolatce, które to
lata jak pisze autora we wstępie, bardzo ją naznaczyły. Są to lata
budowania własnej tożsamości, ale... i jej odkrywania. Jest to czas lęku o
matkę, bo tylko ona została Romie. Nie było już taty, dziadków,
nigdy nie miała rodzeństwa. Roma nastolatka miała w sobie lęk,
niepewność, który zresztą towarzyszy jej przez całe późniejsze życie, jak
pisze.. Z drugiej strony ogromną wolę przeżycia. Nieustającą gotowość do ucieczki. Ta ambiwalencja uczuć to takie piętno wojny.
Historia snuta jest oczyma dziewczynki a nie dorosłej kobiety. Z
tej perspektywy świat dorosłych jest dosyć brutalny. Ale Roma widzi i
rozumie więcej, jest bardzo wrażliwą istotą. Kocha matkę miłością zaborczą,
ale nie potrafi miłości okazać. Potrafi za to się buntować. Nie jeść.
Najpierw z przekory, a potem bo nie może, bo nie jest w stanie niczego
przełknąć. Matka na nią narzeka, często powtarza, że jest niedobrym
dzieckiem, które nie docenia matczynych starań "po takiej strasznej
wojnie".
Historia dziewczynki staje się również mimochodem historią matki. Młodej,
doświadczonej przez los kobiety, która musi sobie radzić w życiu i która chciałaby
być szczęśliwą. Jednak nie może nią być w ówczesnym Krakowie. Roma odkrywa
pragnienie matki i jest o nie zazdrosna. Pilnuje matki w dwójnasób: najpierw ją
szpieguje, a potem pilnuje, bo przeczyta kiedyś podarty, niewysłane list
matki, w którym ta pisze o samobójstwie.
Roma odtąd panicznie boi się o matkę i nieustannie jest na
posterunku. Ma przeczucia. Słuszne przeczucia, jak się okazuje.
Dobre dziecko cierpi na anoreksję, tylko, że wtedy nikt tej
choroby tak nie nazywał. I o tym też ta książka opowiada. O próbie jej siłowego
wręcz okiełznania. I jeszcze o szkole lat pięćdziesiątych, dorastaniu, braku zrozumienia i
samotności.
Opowieść jest przeplatana pamiętnikiem babci Romy od strony mamy,
z roku 1929. Pewnego dnia mama Romy wyszperała go w antykwariacie, jedyny zeszyt
własnej matki, która prowadziła pamiętnik przez całe życie. Jest to ulubiona
lektura tamtej Romy. Pamiętnik jest pięknym dopowiedzeniem historii poprzez
kontrast jakości życia bohaterów.
W książce znajdziemy zdjęcia pięknej, młodziutkiej Romy oraz jej
mamy. Prócz zdjęć rodzinnych są jeszcze obrazy Romy, portrety smutnych postaci
z dużymi oczyma. Książkę czyta się jednym tchem, najlepiej od deski
do deski za jednym posiedzeniem. Przekaz momentami jest wstrząsający. Chyba
dlatego, bo towarzyszy nam świadomość autentyczności przeżyć.
Gorąco polecam lekturę Dobrego dziecka, nie zdradzam tu wszystkiego,
a odsyłam do książki.
Roma Ligocka:" Dobre dziecko". Wydawnictwo Literackie 2012 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz