czwartek, 20 marca 2014

UWAGA, TADAM !

Jeszcze lekko zimowy pejzaż z mojego okna. Teraz jemioła już się zazieleniła.

Pora na rozliczenie się z mojej deklaracji, o której pisałam- tutaj. Miała być minimum strona dziennie. Dużo z tego nie wyszło. Z pewnością rehabilituje mnie marzec, bo uwaga- TADAM: WZIĘŁAM SIĘ PORZĄDNIE ZA PISANIE.
Niech moim usprawiedliwieniem będzie pierwszy trymestr ciąży, który rozbił mnie o tyle, że popadłam w wielką senność. Natomiast trochę nadrobiłam zaległości czytelnicze w tym czasie.
Co do terminu 31 marca, kiedy to upływa czas nadsyłania powieści do konkursu, siłą rzeczy jest on dla mnie nieosiągalny.
Nic nie szkodzi, teraz kiedy już lepiej panuję nad moim zasypianiem, piszę i zamierzam dać z siebie wszystko przez  najbliższe trzy miesiące. Mówią, że drugi trymestr jest najbardziej korzystny jeśli chodzi o samopoczucie. Przekonam się. Bo pomimo drugiej ciąży (po dziewięciu latach), ta przebiega zupełnie inaczej. Z pewnością ostatnie miesiące przed rozwiązaniem, przypadające na czas letni, a być może i upalny, będą już o wiele trudniejsze. Biorę to pod uwagę, dlatego tak ważne jest " teraz ". Pomiędzy intensywnymi spacerkami- pisanie.
Oj joj! Ten rok jest naprawdę pełen wyzwań!

Brak komentarzy: